"Welcome my friend!"

czwartek, 29 grudnia 2011

Ciężko tak po świętach - blisko 12 godzin w pociągu z Gdyni do słonecznych Katowic, 6 h czekania na samolot (wielkie dzięki Michał!), 4 h lotu (który wyglądał jak prequel Darling I love ju), by około 23 wylądować w Sharm el Sheikh i spędzić resztę szalonej nocy koczując na dworcu autobusowym pośrodku niczego. Na szczęście lokalesi okazali się w miarę gościnni i wsadzili nas do odpowiedniego busa, dzięki któremu dotarliśmy do Dahabu.

Dahab to taka egipska Łeba, tylko że z 25 stopniami Celcjusza w grudniu, pustynią (no dobra, w Łebie są wydmy), kozacką rafą koralową(tego w Łebie nie ma) i dwiema ulicami, zastawionymi straganami z... no, w sumie to ze wszystkim. Nie da rady opisać, więc lepiej rozwiążcie zadanie nr 1.

Znajdźcie 5 różnic z oryginałem (uwaga, bardzo podchwytliwe!).




A tak w ogóle to jest pięknie, ładnie i wspaniale, a jutro deska i zwiedzanie wielkiej dziury, więc na pewno pojawi się więcej fotek!

2 komentarze:

Paweł.S pisze...

1.Nazwa "Johnnie Walker Black Label"
2.Kolor Korka!
3.Napis na Korku powinien być "John Walker & Sons"!!
4.Napis pod logo powinien być "Blended Scotch Whisky"
5.Naklejka z wiekiem powinna zawierać napis "AGED 12 YEARS" a nie to całe bla bla bla ;)
6.Brak oryginalnych wytłoczeń na butelce
P.S.Pewnie Cena i Smak...(o Finlandi niema co rozmawiać bo to był by esej:) CO WYGRAŁEM?

Anonymous pisze...

johna walera! (;

Prześlij komentarz